Myślałem, że chcesz mówić po angielsku

Gdy uczysz się, nabywasz wiedzę. Poznajesz nowe słowa, zasady gramatyczne, robisz ćwiczenia i nabierasz umiejętność posługiwania się językiem. Ta wiedza powiększa się z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc, z roku na rok. Uczysz się coraz dłużej, więc i potrafisz zrozumieć coraz więcej i oczywiście powiedzieć coraz więcej. Pewnego dnia osiągniesz poziom, który umożliwi ci swobodną komunikację, wtedy zaczniesz rozmawiać z ludźmi. Pewnego dnia, gdy będziesz gotowy, może w przyszłym roku, aczkolwiek jeszcze nie dziś. Na razie jeszcze musisz się trochę pouczyć. Pewnego dnia, może, gdy będę gotowy – z doświadczenia wiem iż słowa te to nic innego jak NIGDY.

Źródło obrazu: pxhere.com

    Mimo, że ludzie uczą się języka po to, by się nim posługiwać, okazuje się, że niewielu z nich dochodzi to tego momentu "posługiwania się językiem" w prawdziwym świecie. Chodzą na lekcje, przerabiają kursy, robią zadania, uczą się gramatyki. A wszystko po to, by zdać egzamin końcowy. Zaliczone, udało się. Uczymy się dalej, do następnego egzaminu. Ale czy o to ci właśnie chodzi? Myślałam, że chcesz mówić po angielsku!

    My Polacy zawsze stawialiśmy intelekt jako najwyższą wartość, jaką posiadamy. Przez co mamy ogromny problem z akceptacją naszych błędów. Dlatego ucząc się języka obcego uczymy się dużo. Musimy poznać każdą zasadę i każdy wyjątek, bo mówienie z błędami jest stresujące. Przeciętny student uczący się języka angielskiego jest często lepiej wyedukowany niż English native speaker. Około 60% Brytyjczyków nie jest w stanie zdać egzaminu CPE (Egzamin z angielskiego na poziomie C2 Proficiency). A to dlatego, że jest on pełen zasad gramatycznych, które zna tylko osoba ucząca się języka, osoba ucząca się gramatyki. A mimo to, przeciętny wyedukowany Polak, zamiast powiedzieć po angielsku: Hi, how are you? Nie zrobi tego, bo będzie zastanawiał się jakiej struktury gramatycznej użyć.

    Taki sposób nauki, który prowadzi do poznania zbyt dużej ilości zasad gramatycznych, nie tylko nie jest zgodny z naturalnym sposobem poznawania języka, ale co ważniejsze, nie jest skuteczny. Wielu ludzi uczących się języka chce to zrobić aż do maximum. Zacznę mówić, gdy już nie będę popełniać błędów. Ci ludzie tak naprawdę mogliby mówić po angielsku swobodnie, ale tego nie robią, gdyż boją się, że palną coś niepoprawnie. I zamiast być efektywnym teraz, dążą do perfekcji. Ale perfekcyjna znajomość języka jest nieosiągalna. Zawsze znajdzie się jakaś zasada czy wyjątek, którego nie znasz. Nawet native speakerzy popełniają błędy. Wiesz to, bo sam nie raz powiedziałeś po polsku coś niepoprawnie, nie raz zapisałeś coś z błędem ortograficznym. W codziennym życiu zdarzają się nie tylko przejęzyczenia, ale często ludzie sami nie są pewni jak odmienić wszystkie nasze wyrazy. Dlaczego więc boisz się robić to w obcym języku, którego masz prawo się dopiero uczyć i z tego też powodu masz prawo popełniać błędy. Gdy zaakceptujesz je, zaczniesz mówić. A wtedy poziom twoich zdolności konwersacyjnych w obcym języku będzie rósł diametralnie. Gdy przyzwyczaisz się do obcobrzmiących słów płynących z twoich ust, nauczysz się jak się nimi posługiwać i jak je używać, nawet w spontanicznych sytuacjach. Jeśli twoim prawdziwym celem jest mówić, na co czekasz? Zacznij mówić już teraz!







Komentarze

Popularne posty z tego bloga 1

Nie warto się poddawać, efekty zawsze są

Kursy językowe i promocje

Od czego zacząć?